Cassie's POV
Prawie nie spałam w nocy biorąc pod uwagę, że wciąż byłam przestraszona, że gdy się obudzę Devil będzie stał nade mną z bronią, gotowy mnie zabić. Ale, inny powód to to, że nie mogłam przestać myśleć o tym kolesiu w lustrze i wiadomości na moim oknie. Coś mówi mi, żeby to zobaczyć, ale jestem zbyt przestraszona, żeby dowiedzieć się kto to kurwa był.
- Cassie, spóźnimy się, pośpiesz się - Usłyszałam Rebeke za moimi drzwiami.
- Będe gotowa za sekunde - Otworzyłam szafę i wygrzebałam moje ubrania. Ubrałam się i umyłam zęby, zrobiłam make-up i włosy, potem otworzyłam drzwi, żeby zobaczyć ją z poważną miną.
Cassie - Polyvore Zeszłam z nią schodami na dół a Kelsey uśmiechnęła się do nas.
- Podoba mi się Twój strój, Becky - Powiedziała z uśmiechem.
- Dzięki - Rebekah - Polyvore
- Chodź, spóźnimy się.
- Uważaj w szkole.
- Cokolwiek - Weszłam do auta i pojechałam do szkoły.
W końcu dotarłyśmy do szkoły, a ja rozejrzałam się dookoła po wyjściu z mojego samochodu. Nie widziałam Devil'a ani jego znajomych, więc weszłam do budynku.
- Wszystko w porządku?
- Czuje się dobrze - Kiwnęła i weszła do klasy. Zadzwonił dzwonek, i podeszłam do szafki. Otworzyłam ją i sięgnęłam po swoje książki, gdy ktoś zakrył moje oczy i usta.
- Powiedz słowo, a podetnę Ci gardło - Szybko kiwnęłam i poczułam jak moje nogi się poruszają. Usłyszałam zamykane drzwi, a ja usiadłam na zimnym krześle.
- Powiesz mi, czemu Todd Sanders był w Twoim wozie po szkole? - Osoba zapytała mnie, zakrywając moje oczy czymś, co było jak szmatka.
- J-ja, on zna moją siostrę.
- Czy zawsze podwozisz ludzi których nie znasz? To jest to co robisz, Cassie? - Pokręciłam głową i poczułam jak ręka uderza o mój policzek.
- P-przestań proszę - Usłyszałam ciemny chichot z jakiegoś miejsca w pokoju.
- Cz-czego ode mnie chcesz? - W tym miejscu chciałam pojechać do domu i schować się w mojej szafie i nigdy nie powrócić do świata zewnętrznego.
- Powiedz mi Cassie, jesteś dziewicą? - Nie odpowiedziałam. Nie powiem niczego, co może być obrócone przeciwko mnie. Ale, to nie wyszło, więc znowu poczułam rękę na moim policzku.
- ODPOWIEDZ MI DZIWKO.
- Tak, tak j-ja jestem dziewicą - Nie musiałam widzieć, żeby wiedzieć, że ten kutas miał uśmiech na twarzy. Poczułam jak coś przejeżdża pomiędzy moimi nogami i wiedziałam, że była to ręka.
- P-proszę, wypuść mnie.
- Daję Ci ostrzeżenie Cassie, bo podobno Twój pierwszy raz nie ma dla Ciebie znaczenia - O moje skurwiele, zostałam wzięta przez Devil'a.
- P-proszę, nie.
- Byłbym ostrożny, będąc Tobą, mogę być bardzo... bardzo nieprzewidywalny - Poczułam jak jego ręka przenosiła się wyżej, po każdym jego słowie. Nagle zabrał swoją rękę, i poczułam jak coś sunęło w dół mojego ramienia, gdy moja łza spływała po policzku.
- Błagam Cię, proszę.
- Posłuchaj mnie uważnie Cassie, bo jeszcze jedna pomyłka i nie będę już taki miły - Kiwnęłam, kręcąc się na krześle.
- Nie rób głupiego gówna jeszcze raz. Jeśli jeszcze raz Ci to powiem, będe Twoim najgorszym koszmarem - Skinął do mnie.
- Rozumiesz? - Pisnęłam i poczułam jak więcej łez spływa mi po policzku.
- POWIEDZIAŁEM CZY ROZUMIESZ?
- Tak, tak rozumiem.
- Dobrze. Zamierzam policzyć do trzech a Ty będziesz z powrotem przy swojej szafce - Kiwnęłam głową.
- Raz... Dwa... - Nie usłyszałam trzy.
- Halo? - Ściągnęłam opaskę i zobaczyłam, że stałam przed moją szafką. Spojrzałam w dół na swoje ramiona, lecz nic nie zobaczyłam.
- Cassie - Usłyszałam jak ktoś mnie woła. Rozejrzałam się i zobaczyłam zamknięte drzwi do łazienki. Ruszyłam do środka i otworzyłam drzwi. Weszłam i popatrzyłam wokół.
- Cassie - Miałam ciarki na plecach. Podeszłam do lustra i zobaczyłam jego.
- Cz-czego chcesz?
- Podejdź bliżej - Poczułam jakby szeptał mi do ucha. Ruszyłam do lustra i zobaczyłam maskę, zakrywającą mu twarz. Miał na sobie czarną kurtkę, z napisem JB na ramieniu. JB? Co to kurwa jest?
- Kim jesteś?
- Nikomu nie ufaj, Cassie. To nie jest dla Ciebie bezpieczne.
- Dlaczego? - Usłyszałam jak drzwi otwierają się, obróciłam się i zobaczyłam dziewczynę z dziwnym wyrazem twarzy.
- Dziwak - Odwróciłam się w stronę lustra, lecz nikogo tam nie było.Wyszłam i ruszyłam w stronę klasy. Weszłam do środka i usiadłam obok jednego z chłopaków Devil'a.
- Ty krwawisz - Spojrzałam na niego, a on wskazał na moje ramiona.
- Oh.
- Powinnaś to przemyć - Podał mi pudełko chusteczek z końca stolika, a ja wzięłam kilka i przetarłam moje ramię. Oczyściłam krew a moje oczy rozszerzyły się na to co miałam na ramieniu.
To była litera J.
Czy to jest to przed czym mnie ostrzegał?
To było to co widziałam na jego kurtce?
Jestem całkiem zdezorientowana. Komu mam nie ufać? A co z Rebeką, czy z nią wszystko dobrze? Czy ktoś jeszcze widzi chłopaka w lustrze?
Czemu Devil mnie nienawidzi? Co zrobiłam by być traktowana w ten sposób?
Wkrótce był lunch i zauważyłam jak stolik Devil'a patrzy się na mnie. Wraz z kolegami wstał ze swojego miejsca i podszedł do mnie. Przełknęłam ślinę, mając nadzieję, że nic się nie stanie, ale jego znajomi, wyprzedzili mnie.
- Na zewnątrz w pięciu - Powiedział, przeskakując przez nasze ramiona. Poczułam ciepło na literze J, gdy uderzył mnie w ramię i zobaczyłam, że to jest czerwone jak krew.
- Gotowa na lunch?
- AHH Cholera, pieprzone gówno, Lola, przestraszyłaś mnie.
- Przepraszam, chcesz dostać jedzenie?
- Nie, ja uh muszę coś zrobić.
- Oh, więc ok. Więc, do zobaczenia później - Kiwnęłam głową i wyszłam z kafejki. Szłam przez korytarz i zobaczyłam jego z przyjaciółmi, przy tylnych drzwiach.
- Chodź - Otworzył drzwi i wyszedł, jego koledzy poszli za mną, żeby mieć pewność, że nie ucieknę. Stanął pod drzewem i wyciąnął pudełko z cygarami. Włożył jednego do ust, a ktoś inny dał mu ogień.
- Masz niewinnie wyglądającą siostrę, Cassie.
- Proszę, nie róbcie jej krzywdy.
- Nie przepadam za niewinnymi, jednak, pójdę za sexy dziewicami - Powiedział do mnie, patrząc na mnie od góry do dołu. Wypuścił chmurę z dymu i oparł się o drzewo.
- Co masz mi do zaoferowana? - Co?
- J-ja nie wiem.
- Powiedz mi Cassie, jak niewinna jesteś? - Nigdy nie uprawiałam seksu, ani nie robiłam nikomu przyjemności, ale nie może tego wiedzieć.
- Nie bardzo - Uśmiechnął się i kiwnął do jego z chłopaków. Poczułam rękę jadącą po moim policzku, gdy zostałam pchnięta na ziemię.
- Zapytam Cię jeszcze raz. Jak niewinna jesteś?
- Bardzo, jestem bardzo niewinna - Zaśmiał się i rzucił cygaro na podłogę nadeptując na niego. Podniósł swoją nogę i pchnął ją na mnie sprawiając, że musiałam na niego patrzeć.
- Zrobię z Tobą interes, Cassie.
- Jakiego rodzaju interes?
- Jeśli powiesz mi, co wiesz na temat Todd'a Sanders'a, pozwolę Ci odejść.
- Nic nie wiem - Powiedziałam ze łzami w oczach. Złapał mnie za szyję i podniósł ją do swojej twarzy. Poczułam jak jego oddech uderza o mnie, a łza spływa mi po policzku.
- Więc Cie nie puszcze.
- C-co masz na myśli? - Zbliżył się do mojego ucha i zaśmiał się.
- Jesteś moją własnością, dziwko - Powiedział, rzucając mnie na podłogę i wracając do budynku.
Powiedziałam Rebece, żeby pojechała z Lolą i Yasmine, bo chcę być sama. Pojechałam na promenadę nadmorską i wpatrywałam się w ocean bijący o brzeg. Spojrzałam w dół na moje ramię i zauważyłam że J było dalej czerwone.
- Cassie? - Odwróciłam się i zobaczyłam tego chłopaka Todd'a wpatrującego sie we mnie ze zdezorientowaniem na jego twarzy.
- Oh uh cześć - Powiedziałam policzkując swoją twarz.
- Wszystko w porządku?
- Czuję się dobrze.
- Co Ci się stało w ramie? - Powiedział, z szokiem w głosie.
- Ja uh to uh to nic. Co chcesz, tak w ogóle?
- Nie wiem, zobaczyłem siedzącą Cie i pomyślałem, że może chcesz towarzystwa.
- Dzięki, ale czuje się dobrze sama ze sobą.
- Może to nie była opcja?
- Słucham?
- Wstawaj - Powiedział, gdy jego oczy pociemniały.
- Nie.
- Powiedziałem WSTAWAJ - Odparł, chwytając mnie za włosy.
- Ała, puść mnie. Sprawiasz mi ból - Poczułam jak moje ciało jest przeciągane po drewnie na promenadzie.
- POMOCY, NIECH KTOŚ MI POMOŻE - Kogo ja okłamuje? Nikogo tu nie ma. Zostałam pchnięta na tylne siedzenie w samochodzie, a on uśmiechnął się do mnie.
- Pas - Powiedział, schylając się nade mną, żeby zapiąć klamrę od pasu bezpieczeństwa. Podszedł do przedniego siedzenia i uruchomił samochód.
_______________________________________
tadam :D mam nadzieję, że się podoba. tak wgl miał być wczoraj, ale 1) musiałam uczyć się pytań na bierzmowanie 2) mój kochany brat zajął mi komputer 3) byłby wieczorem, gdyby nie to, że poszłam wcześnie spać + ten sam braciszek siedział na kompie :)))
ale jest dzisiaj + mógł też być wcześniej, ale musiałam sprzątać i pomagać rodzicom.
nie wiem czemu się aż tak przed wami tłumaczę... no ale dobra.
wgl to was kocham <3
TO 'O MOJE SKURWIELE' CHODZI O 'OH MY FUCKERS' NIE MIAŁAM POJĘCIA JAK TO PRZETŁUMACZYĆ WIĘC NAPISAŁAM UM NO TAK... WYSZŁO IDIOTYCZNIE, NO TRUDNO.
a teraz ważna sprawa, dostałam pytanie na asku czy można założyć konto Devil'a na tt ( @JB_Devil_PL ) oczywiście, że się zgadzam. i teraz najważniejsze, CZY JEST KTOŚ, KTO CHCIAŁBY ZAŁOŻYĆ KONTO Z CASSIE? JEŚLI TAK, PISZCIE W KOMENTARZACH, ALBO NA TT KLIK ALBO NA ASKU KLIK
KOMENTUJCIE DALEJ <3
xoxo
ooooo :o
OdpowiedzUsuńosz kurwaa.
Takie drastyczne, że aż chcę więcej i więcej... <3
OdpowiedzUsuńJaki Devile w tym rozdziale jest uroczy *.*
OdpowiedzUsuńTaki xienfowbdosncfelwkdodbe
omg kocham to <3
Cassie? Ja chce! xd
Szalona ja. :o
@outofswaggy
;ooooooooo Gdzie Todd chce ją zawieść? ;o Rozdział świetny i czekam z niecierpliwością na kolejny c:
OdpowiedzUsuń@demetriabeats x
Hehes. Bardzo fajny. JEJUŚ.. CASSIE! Co się z nią stanie.
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/Devil_Poland
OdpowiedzUsuńgiodjgikgosjgio Kocham cię że to tłumaczysz *.* A jednak Devil potrafi być uroczy, ale jednak jest tym złym *.*
OdpowiedzUsuńO matko.. Jestem ciekawa co to za litera i co to oznacza :O
OdpowiedzUsuńJa pierdziele, ciekawe o co biega z tym Toddem i ta literka na ramieniu, boże albo ten koleś w lustrze. Więcej pytań niż odpowiedzi! @dajmibit
OdpowiedzUsuńjaskdhasdgsf Jak ja się cieszę że to tłumaczysz! Kocham cię <3
OdpowiedzUsuńO kurwa.. Zajebisty. *-*
OdpowiedzUsuńNie mam co, jaki Devil tu uroczy.xd
Jeżeli nie ma żądnych chętnym na założenie konta Cassie to ja jestem chętna ;> Na tt jestem @hipstahnialler
OdpowiedzUsuń@_chickkk JA WAM MÓWIĘ ŻE DEVIL JĄ URATUJE !:) JUŻ CHCĘ NASTĘPNY ROZDZIAŁ:*:*
OdpowiedzUsuńyey.. ale się porobiło.. na pewno Devil ją uratuje..
OdpowiedzUsuń@biebergirl_001
www.becauseofyou-jb.blogspot.com
DEVIL TO JUSTIN, TAK?
OdpowiedzUsuń